piątek, 1 maja 2009

Niech gra muzyka


Ze spraw organizacyjnych. Za 3 dni matura, uczyć się kurwa!!! No i byłoby na tyle. Sam też powinienem się uczyć nie da się tego ukryć, jednak jak zawsze na drodze do nauki stoi milion przeszkód. Jedną z większych jakie napotkałem ostatniego czasu jest TO Zajebisty syntezator. No może syntezator to za dużo powiedziane. Syntezatorek niech będzie. Naprawdę można na nim nieźle zaszaleć. Ale to jeszcze nie koniec. Co by można było zrobić z takim szatanem dodatkowymi efektami i np. beatboxem? Odpowiedź znajdziecie TUTAJ. Naprawdę ktoś to zrobił. Jest to chyba najlepsza rzecz jaką dotychczas znalazłem w necie. Cuuuudo. Z linków audio polecam jeszcze blog Andre Michelle'a oraz jego Laboratorium w którym znajdziecie sporo zajebistych produkcji flash związanych z tworzeniem muzyki ew. hałasu. Co kto lubi zresztą. A na sam koniec polecam wszystkim płytę zespołu Kagerou - Rakushu. Naprawdę świetna muzyka prosto z Japonii.