wtorek, 11 listopada 2008

ZmZ "Twarzą w twarz" tracklista

1. Drzewo
2. Goembe
3. Marionetka
4. Discopatia
5. Ostatni raz
6. Emigrant
7. Ile jesteś wart
8. Jak to się mogło stać?
9. Mam plan
10. Historia
11. Poczekaj na mnie
12. Rzeczywistość XXI w.

Będzie ciekawie ^^ Premiera dla przypomnienia 17 listopada.

sobota, 8 listopada 2008

Coma Hipertrofia


Panie i panowie mam przyjemnoość przedstawić wam nowe dzieło zespołu Coma (tu następują brawa i okrzyki rozentuzjomowanego tłumu). Zawartość może być dla niektórych sporym zaskoczeniem. Mamy aż dwie płyty zapełnione kawałkami. Utwórów jest w sumie 35 z czego połowa jest krótkimi skitami które mają za zadanie wprowadzić na w klimat płyty i kolejnych nagrań. Każdy kto zna już jakiś czas Come może być zdegustowany okładką jednak oddaje ona świetnie charakter całej płyty. Wracając do samych kawałków. Materiał podzielony jest na dwie płyty. Pierwsza w moim odczuciu bardziej energiczna, dynamiczna i bezpośrednia. Druga bardziej spokojna. Już pierwszy kawałek(ekhart) daje nam odczuć tą zmianę. Choć nie całkiem spokojna, Utwóry jak np "Cisza i ogień" lub "Popołudnia bezkarnie cytrynowe" potrafią rozbudzić człowieka. Zbierając myśli, obie płyty wprost świetnie się uzupełniają i trudno jest mi ocenić która jest lepsza. Czy Hipertrofia ma wady? Dla mnie nie, lecz jeśli ktoś szuka w niej Comy z poprzednich płyt może się troszkę(choć tylko troszkę) zawieść. Widać, że zespół nie stoi w miejscu i cały czas się rozwija(co widać np w kawałku "Osobowy"). Jak dalej będzie się rozwijać Coma? Nie mam pojęcia. Nie mam czasu się zastanawiać. Tonę w melodiach najnowszej płyty i każdemu polecam to samo.

wtorek, 4 listopada 2008

poniedziałek, 3 listopada 2008

Małpy

znalezione na funiastych:

"Dawno, dawno temu, w pewnej wiosce w Indiach pewien mężczyzna obwieścił, że będzie kupował małpy płacąc po 10 dolarów za sztukę.

Wieśniacy, widząc, że małp dookoła jest pod dostatkiem, wyruszyli do lasu, aby je łapać.
Mężczyzna kupił tysiące małp po 10 dolarów, ale kiedy ich populacja zaczęła się zmniejszać, wieśniacy zaprzestali starań.
Mężczyzna zatem ogłosił, że zapłaci za małpę po 20 dolarów. To sprawiło, że wieśniacy wzmogli starania i znowu zaczęli łapać małpy.

Wkrótce populacja małp jednak spadła jeszcze bardziej i ludzie zaczęli wracać do swoich gospodarstw.
Stawka została podniesiona do 25 dolarów, a małp zrobiło się tak mało, że problemem było w ogóle zobaczyć jakaś małpę, a co dopiero ja złapać.

Mężczyzna zatem ogłosił, że kupi małpy po 50 dolarów za sztukę!
Ponieważ jednak musiał udać się do miasta w ważnych interesach, jego asystent pozostał w wiosce, aby prowadzić skup w jego imieniu.

Pod jego nieobecność asystent zaproponował wieśniakom:
`Popatrzcie na te ogromną klatkę i te wszystkie małpy, które zebrał.
Sprzedam je wam po 25 dolarów, a gdy mężczyzna wróci z miasta, odsprzedacie mu je po 50 dolarów.'

Wieśniacy wydobyli wszystkie swoje oszczędności i wykupili wszystkie małpy.

I nigdy więcej nie zobaczyli ani owego mężczyzny ani jego asystenta, tylko wszędzie małpy.

Witajcie na WALL STREET."